ocieplenie
Koniec stycznia u nas bardzo mało zimowy. Temperatura minusowa była tylko przez chwilę. Znowu się robi ciepełko. Z jednej strony to fajnie, bo bliżej do wiosny. Jednak z drugiej to troche minusów by się przydało. Wymroziłoby te cholerne bakterie, które nas dopadają. Ciągle kaszel, smarki, a teraz angina . Mojemu szkrabowi tez się nudzi. Mamo kiedy pojedziemy na sanki, kiedy zrobimy bałwana, kiedy pojedziemy na kulig? Śniegu u nas jak na lekarstwo. Wczoraj troszkę popadało to w przedszkolu dzieci na podwórku poszalały, radości co nie miara, ale ubranka przemoczone!!! Teraz tylko patrzeć jak coś się wykluje. HM... i tak źle i tak niedobrze. 6 stycznia było u nas tak ciepło, że zabraliśmy przyjaciół i z dzieciaczkami pojechalismy na swoje włości aby zrobić ognicho!!! Było bardzo fajnie. Ciepło, kiełbaski i zabawa. Ptaszki ćwierkały, sarenki podchodziły blisko zabudowań, zero wiatru, temperatura plusowa.
Na dzien dzisiejszy powoli wykańczamy już środek. Jeżeli chodzi o budowę domu to pogoda jest rewelacyjna. Mamy już ocieplone poddasze. Zrobiony strych i zamontowane schody .Dzisiaj mają też montować okna i bramę garażową. Drzwi dostaniemy zastępcze, aż zakończymy budowę ( co by się nie zniszczyły). Okna mam złoty dąb, 3- szybowe, w pokojach dzieci klamki z kluczykiem, rolety też złoty dąb. Drzwi garażowe firmy Wiśniowski.Powoli powoli i robi sie domowo!!!